Kluska
- suczka
- GSPZ Amicus
- Wirtualny opiekun – SP 7 klasa 4b
- 2016
- Galeria
- Mała Klusia przyjechała do nas po rozbiciu wielkiej pseudohodowli pod Łodzią. Miała być pięknym beaglem, jednak wyrosła na śliczną Kundelkową damę. Przyjechała do nas jako podrostek bojąca się wszystkiego dookoła. Jedynie towarzysze niedoli, z którymi przyjechała dawali jej poczucie bezpieczeństwa. Nie ma co się dziwić, psy były trzymane w ciemnym chlewiku, bez kontaktu z ludźmi, światem zewnętrznym. Psy nie wiedziały co to trawa, czy bieganie wolno poza boksem. Powoli Kluska i pozostałe psy uczyły się u nas w azylu funkcjonować. Strach przed ludźmi przełamywały powoli, ale z radością korzystały ze swobody, chętnie przyjęły nauki chodzenia na smyczy, bo to pozwalało im wyjść na spacer do parku. Tak się złożyło, że towarzysze Kluski szybko znalazły domy. W momencie kiedy Klusce zaczynało brakować psiego przyjaciela pojawił się u nas Gryf. Wielki, przyjacielski pies, który został odebrany z gospodarstwa, w którym był przykuty do drogiego taktora. Jego zadaniem było pilnowanie maszyny, choć w zamian nie dostał nawet budy. Przyjechał do nas zagubiony, bardzo szukał wsparcia u innych psów. I tak naprawdę psiaki same się wybrały podczas przebywania na wybiegu w Azylu. Razem wrócili do jednego kojca – Gryf zaprosił Kluskę do siebie. I oboje nadal przepadają za sobą, nie chcą funkcjonować osobno, choć nie raz mają małe sprzeczki. Są razem już 3 lata. Szukamy im wspólnego domu ponieważ rzadko zdarza sie tak silna więź. Gryf i Kluska to idealna para do domu z ogrodem lub dużego gospodarstwa – mała będzie alarmować szczekaniem, duży będzie odstraszać wyglądem. Jednak adoptujący nie mogą zapominać, że psy MUSZĄ wychodzić na spacery poza teren posesji. Psiaki są zaczipowane, szczepione, wykastrowane, nauczone chodzenia na smyczy w szelkach guardach. Dodatkowo Gryf potrafi chodzić w kagańcu. Tylko brać i kochać.
Skoro historię mamy za sobą, pora na co nieco o samych psiakach. Klusia może i wciąż jest lekko nieśmiała, ale jest dużo odważniejsza niż kiedyś, pomimo niepozornych rozmiarów potrafi pociągnąć na spacerze. Jak już kogoś pozna to lubi głaskanie i jak każdy piesek smaczki.
Gryf też może kogoś początkowo obszczekać, jak zobaczy go po raz pierwszy, ale już po tym, kiedy zaufa uaktywnia w nim się wewnętrzny pieszczoch. Uwielbia głaskanie, zdarza się nawet że staje na dwóch łapach, aby polizać kogoś w twarz na powitanie.
Oboje uwielbiają spacerować (ale tylko razem, oczywiście), biegać, szczekać na rowery i inne dwukołowe pojazdy (do dziś nie wiadomo, czemu akurat uczepili się akurat tego), nie pogardzą też patykami.
Jeśli chodzi o stosunek do innych psów, to taki standard, czyli troszkę poszczekają na niektóre.
Przebywają w Azylu AMICUS w Głogowie w województwie dolnośląskim (ul. Portowa 1)
Telefon kontaktowy: 667966567